1408 to horror (ale jak dla mnie mało straszny) o pisarzu o imieniu i nazwisku , których nie pamiętam |D.
Bohater jest po stracie córki i rozwodzie , zarabia na życie pisaniem powiesci o nawiedzonych domach , które odwiedza w  różnych częściach kraju.Ale w duchy sam nie wierzy.Pewnego dnia dostaje list od przyjaciela , który przestrzega go przed pokojem 1408 w pewnym duużym hotelu. Co było dalej wiadomo - bohater jedzie do  hotelu , gdzie z początku jego dyrektor pokazuje mu wszystkie dziwne zgony , jakie miały w nim miejsce (np. utopienie się twarzą w rosole O.o) i nie chce mu dać pokoju. Po długich ceregielach bohater spędza tam noc.Dość nieciekawą , że tak się wyrażę....